Znowu z Jawornika
Powrót z Jawornika
Powrót z Jawornika
Musiałem załatwić jedną sprawę w Wydziale Komunikacji w Wieliczce, więc pojechałem rowerem. Pogoda była bardzo dobra, a ja miałem wolne przedpołudnie, więc postanowiłem wrócić, trochę na około.
Na początek podjazd pod Sierczę z rynku w Wieliczce, już zapomniałem, że to kawał solidnej górki, próbowałem ciągnąć mocno, ale w połowie górki trochę mi pary brakło. Ciekawe jakby poszło mi na szosie, w sumie jak patrzę na Stravie, to mój rekord na szosie jest tylko minimalnie lepszy…
Miałem dzisiaj jechać „Czasówkę pod Ostrą” jednak z przyczyn obiektywnych nie wyszło. W zamian pojeździłem po górkach w okolicy i nawet byłem w gazie, dawno już nie miałem takiej formy o tej porze roku :) tym bardziej trochę szkoda tej Ostrej, ale może następnym razem.
Przy okazji testowałem ClimbPro po aktualizacji firmware w moim Garmin Edge 1040 - nowa, już oficjalna aktualizacja daję 1040 funkcjonalności z nowo wprowadzonych 540 i 840. Główna zmiana to poprawione…
Musiałem zostawić samochód w Jaworniku, więc do domu postanowiłem wracać rowerem.
Po drodze były trzy premie górskie - tak przynajmniej twierdził ClimbPro w moim Garminie :) i niestety dodatkowo dość mocny przeciwny wiatr.
Sam Climb Pro wyznaczył właśnie 3 podjazdy, więc miałem okazje potestować to rozwiązanie. Sama koncepcja fajna, ale działa średnio moim zdaniem.
Pierwszy podjazd był z Krzyszkowic w kierunku Sieprawia (4 kategoria - 2,1 km, śr. 5%, max.13,6%, up 101 m) - Climb Pro…
Drugi w tym roku powrót z pracy, do pracy znów pojechałem pociągiem, bo trochę przestraszyłem się niskich temperatur rano.
Po południu słonecznie, ciepło ale niestety z mocny przeciwnym wiatrem. Dziwnie o tej porze roku wiatr był głównie zachodni, a teraz od kilku dni wieje ze wschodu.
Przy okazji testowałem Garmina 1040, po wielu latach z Garmine Edge 800 przeskakuje półkę wyżej i 4 generacje do przodu, zobaczymy jak nowy licznik będzie się sprawował :)
Kolejna wycieczka po Puszczy, tym razem z odbiciem nad Rabę.
To była trochę szalona wycieczka rowerowa :) W zasadzie to miałem iść w góry z siostrami i córką, celem miał być Lubomir przez Suchą Polanę i Łysinę, a późnie schronisko na Kudłaczach, ale ponieważ chodziłem tam już wielokrotnie, to postanowiłem w zamian pojeździć na rowerze.
Odstawiłem rodzinkę do Poręby i sam ruszyłem rowerem do Myślenic, żeby podjechać sobie pod Chełm. Po drodze do Myślenic zaliczyłem podjazd rozgrzewkowy w Trzemieśni, a potem pojechałem na Zarabie w…
Wycieczka terenowa na rozpoczęcie długiego weekendu, wyciągnąłem górala i ruszyłem na poszukiwanie jeszcze nie znanych mi ścieżek w Puszczy Niepołomickiej.
Na początek pojechałem na Winnicę, postanowiłem podjechać na szczyt terenowo. Wielokrotnie mierzyłem się z tym podjazdem po szosie, ale sam szczyt leży lekko w bok od asfaltu w lesie i terenowo jeszcze nigdy na niego nie podjeżdżałem. Wybrałem jeden z dwóch możliwych wariantów podjazdu terenowego, następnym razem wypróbuję ten drugi :) Po zdobyciu Winnicy ruszyłem…
Po rekonesansie na Ostrej, postanowiłem się wybrać na pętlę szosowa po okolicznych niewysokim, ale licznych górkach. Celem była Koniusza, wioska leżąca niedaleko Proszowic na dość charakterystycznym garbie - zamykającym horyzont gdy patrzymy z górek z w okolicach Niepołomic. Podjazd pod kościół w Koniuszy, jest dość wymagający - więc zapowiadał się dobry trening.
Do Koniuszy poszło mi sprawnie, porobiłem parę fotek i popędziłem w drogę powrotną, ale trasą, którą nigdy wcześniej nie jechałem i w sumie…
Pojechałem do Limanowej, żeby zrobić rekonesans podjazdu pod Ostrą. 14 maja mam zamiar wziąć udział w czasówce pod Ostrą i dzisiaj sprawdzałem czy dam radę.
Podjazd pod Ostrą zaczyna się w zasadzie już Limanowej i na około 11 km trzeba podjechać ponad 400 m. Jednak właściwy podjazd zaczyna się w Starej Wsi i ma około 7 km. Sama czasówka ma mieć 6,5 km i startować na boisku sportowym przy kościele w Starej Wsi.
Mój dzisiejszy…