Blog wycieczkowy Jasona

 

Moje aktywności
Łapczyca - Targowisko - Kłaj - Zabierzów Bocheński - Wola Zabierzowska - Zabierzów - Niepołomice - Drogą Królewska do Gawłówka - Baczków - Damienice - Bochnia Łapczyca

Łapczyca - Targowisko - Kłaj - Zabierzów Bocheński - Wola Zabierzowska - Zabierzów - Niepołomice - Drogą Królewska do Gawłówka - Baczków - Damienice - Bochnia Łapczyca

Dzisiejsza wycieczka miała aż 3 etapy: rano do pracy w rekordowym czasie, z pracy do Niepołomic i wieczorem a Krzyśkiem do Baczkowa i potem już sam do domu.

Etap I - dystans: 19,84 km; czas: 48:21; średnia prędkość: 24,63 km/h.

Pojechałem do pracy na rowerze, w Łapczycy świeciło słońce, ale już Targowisku wjechałem pod czarne chmury. Cisnąłem więc dość mocno, ale na rekord zacząłem jechać dopiero po wyjeździe z lasu pod leśniczówką Przyborów gdy zobaczyłem,…

Dystans: 70.69 km
Czas: 3:02:47
Vavg: 23.2 km/h
Łapczyca - Targowisko - Kłaj - Zabierzów Bocheński - Wola Zabierzowska - Zabierzów - Niepołomice - Drogą Królewska do Gawłówka - Baczków - Damienice - Bochnia Łapczyca - więcej ...
Szaflary - Biały Dunajec - Gliczarów Dolny - Gliczarów Górny - Bukowina Tatrzańska - Cyrhla nad Białką i Głodówka - Małe Ciche - Murzasichle - Zakopane - Gubałówka - Ząb - Sierockie - Bańska Wyżna i Niżna - Szaflary

Szaflary - Biały Dunajec - Gliczarów Dolny - Gliczarów Górny - Bukowina Tatrzańska - Cyrhla nad Białką i Głodówka - Małe Ciche - Murzasichle - Zakopane - Gubałówka - Ząb - Sierockie - Bańska Wyżna i Niżna - Szaflary

W poniedziałek 31.07 zrobiłem wycieczkę do Niepołomic dzięki, której przekroczyłem 1000 km przejechanych w lipcu. Na pierwszy sierpniowy weekend planowałem wycieczkę rowerową w okolicach Zakopanego, ale we wtorek dopadło mnie jakieś strasznie zatrucie pokarmowe. W sobotę wieczór czułem się już trochę lepiej, więc postanowiłem, że w niedziele jadę. Pogodę zapowiadali dobrą tym czasem ledwo dojechałem do Myślenic a tu ulewa, po chwili padać przestało, ale całe niebo było zasłonięte przez czarne chmury. Około 9 rano dojechałem do Szaflar gdzie na Termach Podhalańskim miałem zostawić rodzinę a sam ruszyć na rower, jednak gdy już dojechałem to Szaflarach padał deszcz, a gdzieś w oddali słychać było burzę. Postanowiłem więc, że chwilę przeczekam na gorących źródłach, około 11 pogoda się w miarę uspokoiła, dalej było pochmurno, ale deszcz już nie padał - postanowiłem, więc jechać.

Z Szaflar pojechałem do Białego Dunajca, gdzie z kolei skręciłem w ulicę Gliczarowską z zamiarem podjechania sobie pod Gliczarów Górny - najtrudniejszy podjazd na trasie Tour de Pologne. Ponieważ nie byłem pewny swoich możliwości to od początku jechałem sobie powolutku, przez Gliczarów Dolny droga lekko się wznosi i wije wąską nitką pomiędzy domami. Jechałem sobie powoli robiąc fotki i czekając na najtrudniejszy odcinek, który pojawił się wraz z przejechaniem znaku oznaczającego koniec Gliczarowa Dolnego. W tym miejscu zaczyna się najtrudniejsza ścianka, od razu jest strasznie stromo, a po wjechaniu w lasek robi się jeszcze gorzej. Kręciłem sobie przepychając pedały przy prędkości 4,5 - 5 km/h, zastanawiając się ile jeszcze do końca, po przejechaniu przez lasek droga trochę odpuszcza, ale kręcić pod górę trzeba jeszcze sporo. Podjazd kończy się pominięciu tablicy Gliczarów Górny, kilka metrów dalej jest skrzyżowanie z kapliczką a za kolejne 100 metrów kulminacja drogi asfaltowej, przy pensjonacie rozpoczyna się zjazd do Bukowiny Tatrzańskiej...

Filmik z TdP 2010 przedstawiający przejazd zawodników przez

Szaflary - Biały Dunajec - Gliczarów Dolny - Gliczarów Górny - Bukowina Tatrzańska - Cyrhla nad Białką i Głodówka - Małe Ciche - Murzasichle - Zakopane - Gubałówka - Ząb - Sierockie - Bańska Wyżna i Niżna - Szaflary - więcej ...
Niepołomice - przez Puszczę do Baczkowa - Czarny Staw - powrót przez Puszczę do Niepołomic

Niepołomice - przez Puszczę do Baczkowa - Czarny Staw - powrót przez Puszczę do Niepołomic

Po dwudniowym maratonie do Częstochowy postanowiłem wybrać się na rozjazdy na wycieczkę z żoną. Początkowo mieliśmy jechać do Łapanowa, ale temperatura przekraczająca 30 stopni nas do tego zniechęciła, wybór padł więc na Puszczę Niepołomicką w której można było liczyć na odrobinę cienia. Ruszyliśmy z Niepołomic i Drogą Królewską, Żubrostradą dojechaliśmy do drogi na Damienice, którą dojechaliśmy nad Czarny Staw, minęliśmy go i skręcając w lewo pojechaliśmy na koniec Puszczy do Baczkowa. W sklepie zrobiliśmy zakupy…

Dystans: 43.64 km
Czas: 2:44:19
Vavg: 15.94 km/h
Niepołomice - przez Puszczę do Baczkowa - Czarny Staw - powrót przez Puszczę do Niepołomic - więcej ...
Częstochowa z PTTK - 2012 - dz. 2

Częstochowa z PTTK - 2012 - dz. 2

Krzywopłoty - Ryczów - Podzamcze - Zawiercie Bzów - Kromołów - Włodowice - Kotowice - Mirów - Łutowiec - Moczydło - Trzebniów - Ludwinów - Złoty Potok - Siedlec - Zrębiec - Przymiłowice - Turów - Małusy Małe - Srocko - Częstochowa Mirów - Częstochowa Jasna Góra

 

Na trasie Krzywpłoty - Częstochowa:
dystans: 86,41 km; czas: 4:30:50; średnia: 19,14 km/h; max: 53,91 km/h; przewyższenia: 814 m.

Drugiego dnia pobudka z samego rana o 6:00, o godzinie 7:00 wszyscy już stali przed ośrodkiem i zapinali sakwy na rower. Moje sakwy crosso montuje się w minutę, ale innym uczestnikom ekipy zajęło to trochę dłużej, więc dopiero około 7:15 ruszyliśmy na trasę. Na początek dość ciężki odcinek po szutrze i to jeszcze pod górę Rowerowym Szlakiem Orlich Gniazd w kierunku Ryczowa. Do jazdy nie zachęcała też pogoda, było co prawda w miarę ciepło, ale chmury zasłaniały całe niebo i znowu zalegała mgła. Po pokonaniu odcinka szutrowego dalej już asfaltem przez Złożeniec dojechaliśmy do Ryczowa. Nie jechało mi się najlepiej, więc na podjeździe postanowiłem się rozgrzać, razem z Edmundem podjechałem pod górę w Ryczowie, potem skręciliśmy w prawo na Ogrodzeniec i znowu pod górę. Na skrzyżowaniu z drogą na Podzamcze poczekaliśmy na resztę ekipy i już razem wjechaliśmy na plac pod zamkiem. Było około 8:20, ale na szczęście knajpy już się otwierały, więc członkowie wycieczki wstąpili na kawę, a ja pojechałem sobie pod zamek. O tej godzinie nie było jeszcze obsługi zamku, więc na plac zamkowy mogłem wejść za darmo, porobiłem więc kilka fotek, podszedłem też pod powstały niedawno park miniatur, gdzie można obejrzeć jak kiedyś wyglądały warownie jurajskie. Niestety park też był jeszcze zamknięty, a szkoda bo mimo iż cena biletu - 14 zł, jest dość wysoka to chęcią bym sobie zamki obejrzał. Przerwa na Podzamczu trwała dłuższą chwilę podczas której na niebie zaczęło pojawiać się słońce...

Około 9:15 ruszyliśmy dalej szlakiem przez pola w kierunku Zawiercia, po drodze napotkaliśmy bardzo malownicze

Dystans: 106.69 km
Czas: 5:50:27
Vavg: 18.27 km/h
Częstochowa z PTTK - 2012 - dz. 2 - więcej ...
Częstochowa z PTTK - 2012 - dz. 1

Częstochowa z PTTK - 2012 - dz. 1

Łapczyca - Targowisko - Staniątki - Węgrzce Wielkie - Kokotów - Kraków - Morawica - Chrosna - Frywałd - Krzeszowice - Czerna - Gorenice - Olkusz - Bogucin Mały i Duży - Jaroszowiec - Bydlin - Krzywopłoty

Z braku czasu nie pojechałem do Lwowa, ale za to postanowiłem wziąć udział w wycieczce rowerowej organizowanej przez PTTK do Częstochowy, choć też nie w pełnym wymiarze bo tylko w jedną stronę na trasie Chełm - Częstochowa. Wycieczka zaplanowana była na 4 dni, dwa dni do Częstochowy i dwa dni na powrót, ponieważ musiałem być w domu na weekend to postanowiłem jechać do Częstochowy i wrócić do Krakowa wieczornym pociągiem w piątek.

Wyprawa startowała w Chełmie nad Rabą o godzinie 7:00 rano w czwartek, wstałem więc o 6:00 i mniej więcej o 6:45 wyjechałem z Łapczycy. Górnym Gościńcem dotarłem pod kościół w Chełmie, gdzie czekali już Adam i Artur - piloci wycieczki, razem zjechaliśmy do drogi nr 4 gdzie czekała pozostała trójka uczestników w tym pani Ania z PTTK. Kilka minut po 7 ruszyliśmy w trasę, na początek jazda dobrze mi znanymi drogami przez Targowisko, Szarów, Gruszki, Staniątki, Zakrzów, Kokotów do Krakowa, potem Adam zdecydował się na drogę wzdłuż autostrady przez osiedle Piaski do Łagiewnik, gdzie pod Sanktuarium zrobiliśmy sobie przerwę połączoną z sesją zdjęciową. Dalej przejechaliśmy przez osiedla, wyskoczyliśmy na Ruczaj obok Zakrzówka i boczną drogą przebiliśmy się na Tyniecką, następnie bulwarami wiślanymi dojechaliśmy do mostu Zwierzynieckiego, którym przekroczyliśmy Wisłę. Dalej ulicą Malczewskiego przeskoczyliśmy do Królowej Jadwigi przez wzgórze na którym znajduje się Kopiec Kościuszki. Ulicą Królowej Jadwigi dojechaliśmy pod skręt w kierunku ZOO, a kawałek dalej odbiliśmy w ulicę Jesionową w kierunku Bronowic. Dalej ulica Balicką dojechaliśmy do Rząski nad stawy rybne na Rudawie, gdzie w barze zrobiliśmy pierwszy poważniejszy postój na drugie śniadanie i kawę. W tym miejscu miałem na liczniku już ponad 50 km i na szczęście Kraków za sobą...

Może kilka słów o pogodzie, która niestety nas nie rozpieszczała, niebo było mocno

Dystans: 120.50 km
Czas: 6:51:51
Vavg: 17.55 km/h
Częstochowa z PTTK - 2012 - dz. 1 - więcej ...
Limanowa - Stara Wieś - Przełęcz pod Ostrą - Wzgórze Golców - Zarębki - Jabłoniec - Mordarka - Krzyż Milenijny - Limanowa

Limanowa - Stara Wieś - Przełęcz pod Ostrą - Wzgórze Golców - Zarębki - Jabłoniec - Mordarka - Krzyż Milenijny - Limanowa

Pojechałem do Limanowej żeby podjechać przełęcz pod Ostrą (około 810 m npm), w drodze powrotnej odwiedziłem cmentarz wojenny nr 369 na wzgórzu Golców, cmentarz na Jabłońcu nr 368 i dawny cmentarz nr 367 Mordarka. Na koniec częściowo podjechałem, a końcówkę przeszedłem na piechotę na wzgórze na której stoi Krzyż Milenijny (715 m npm).

Ostatnio polubiłem jazdę w okolicach Limanowej, mam tam tylko 45 minut jazdy samochodem a wszędzie wkoło już wysokie góry i ciekawe przełęcze…

Dystans: 34.83 km
Czas: 2:09:27
Vavg: 16.14 km/h
Limanowa - Stara Wieś - Przełęcz pod Ostrą - Wzgórze Golców - Zarębki - Jabłoniec - Mordarka - Krzyż Milenijny - Limanowa - więcej ...
Łapczyca - Chełm - Targowisko - Szarów - Niepołomice - Gruszki - Brzezie - Cichawa - Książnice - Siedlec - Gierczyce - Łapczyca

Łapczyca - Chełm - Targowisko - Szarów - Niepołomice - Gruszki - Brzezie - Cichawa - Książnice - Siedlec - Gierczyce - Łapczyca

Kilka dni temu znalazłem na stronie bochnianin.pl informacje o 4 dniowej wycieczce rowerowej do Częstochowy organizowanej przez bocheńskie PTTK. Wyjazd 27 a powrót 29, ponieważ 28 umówiłem się już żoną, a 29 mamy wesele, więc postanowiłem pojechać tylko na dwa dni. W tym czasie mamy dojechać z Chełmu do Częstochowy, kolejne dwa dni są przeznaczone na powrót, ja wrócę pociągiem. Moim znajomi pojechali na wyprawę do Lwowa (23-29.07) ja niestety ze względu na obowiązki związane…

Dystans: 42.70 km
Czas: 1:55:36
Vavg: 22.16 km/h
Łapczyca - Chełm - Targowisko - Szarów - Niepołomice - Gruszki - Brzezie - Cichawa - Książnice - Siedlec - Gierczyce - Łapczyca - więcej ...
Łapczyca - Bochnia - Krzeczów - Borek - Krzeczów - Bochnia - Łapczyca

Łapczyca - Bochnia - Krzeczów - Borek - Krzeczów - Bochnia - Łapczyca

Mieliśmy w planie niedzielną wycieczkę rowerową do Borku i mimo iż niebo było dość mocno zachmurzone to postanowiliśmy jechać. Na początek oczywiście podjazd pod Górny Gościniec - poszło dość ciężko po przeszło tygodniowym okresie bez roweru, potem do Bochni i dalej już raczej po płaskim. Przejechaliśmy przez Krzeczów i Borek aby dojechać do Centrum Aktywnego Wypoczynku Borek. Niestety w ośrodku pocałowaliśmy klamkę, centrum było zamknięte a za chwilę miało przyjechać wesele. Nie pozostało nam nic…

Dystans: 39.71 km
Czas: 2:27:05
Vavg: 16.2 km/h
Łapczyca - Bochnia - Krzeczów - Borek - Krzeczów - Bochnia - Łapczyca - więcej ...
Harsz - Pozedrze - Pieczarki - Świdry - Giżycko

Harsz - Pozedrze - Pieczarki - Świdry - Giżycko

Pierwotnie planowaliśmy zakończenie naszej rowerowej wyprawy po Mazurach na niedziele, ale ponieważ już w zasadzie od środowego popołudnia pogoda wyraźnie się pogarszała, a na weekend zapowiadali ulewy to postanowiliśmy wracać do domu już w sobotę, szczególnie że w zasadzie zrealizowaliśmy cały plan rowerowy. W piątek mieliśmy do pokonania krótki odcinek około 20 km z Harszu do Giżycka. Pogoda była nie najlepsza, co prawda słońce przebijało się przez chmury, ale było zimno i mocno wiało. Z Harszu skierowaliśmy się na Pozedrze i dalej boczną drogą prowadzącą przez kilka wiosek mieliśmy dojechać do Gizycka. Po drodze było jedno miejsce warte uwagi, a mianowicie we wsi Pieczarki na skwerze przy drodze znajdował się pomnik-cmentarz wojenny żołnierzy z okresu I wojny światowej. Jako, że interesuje mnie to zagadnienie dokładnie go sfotografowałem. W zasadzie przez całą drogę do Giżycka jechaliśmy pod wiatr, więc mimo iż dystans do pokonania był nieduży, a drogi relatywnie dobre to tempo naszej wyprawy nie było duże. Około godziny 11:00 dojechaliśmy do Giżycka, dzień wcześniej przeglądałem możliwe noclegi i znalazłem na ulicy Kolejowe schronisko młodzieżowe Krasnal. To miejsce okazało się być dla nas idealne, ponieważ znajdowało się zaledwie 200 metrów od dworca kolejowego w Giżycku z którego w sobotę o 5:53 rano mieliśmy wyruszyć w podróż do Krakowa. Po zainstalowaniu się w schronisku udaliśmy się na dworzec gdzie kupiliśmy bilety do Krakowa z przesiadką w Olsztynie, a następnie na piechotę ruszyliśmy zwiedzać Giżycko...

Na początek odwiedziliśmy znajdujący się w pobliżu port na jeziorze Niegocin,

Dystans: 19.45 km
Czas: 1:21:04
Vavg: 14.4 km/h
Harsz - Pozedrze - Pieczarki - Świdry - Giżycko - więcej ...
Gierłoży przez Mamerki, Węgorzewo do Harszu

Gierłoży przez Mamerki, Węgorzewo do Harszu

Po nocy spędzonej w Wilczym Szańcu wstaliśmy rano i poszliśmy na śniadanie w restauracji. Pogoda nie była najlepsza po wieczornych i nocnych burzach było mokro i dość zimno, a niebo było zasnute gęstymi chmurami. Po śniadaniu i przetarciu rowerów (niestety noc musiały spędzić na zewnątrz) ruszyliśmy w drogę. Na początek szybko odwiedziliśmy jeszcze bunkry w strefie II i zrobiliśmy kilka fotek. Następnie ruszyliśmy do miejscowości Parcz, zaraz za Wilczym Szańcem mieści się park miniatur, widzieliśmy go tylko zza ogrodzenia ale już po tym można stwierdzić, że wygląda zachęcająco. W Parczu uzupełniliśmy bidony i ruszyliśmy dalej. Na skraju tej miejscowości znajduję się dość ciekawy cmentarz prawosławny z okresu I wojny światowej. W drodze do kolejnej miejscowości moja żona zauważyła, że ma mało powietrza w przednim kole, lekko dopompowałem i ruszyliśmy dalej obserwując sytuacje i w kolejnej miejscowości Mażany stwierdziliśmy już na pewno, że koło jest przebite...

Zatrzymaliśmy się pod sklepem i zacząłem ściągać

Dystans: 49.93 km
Czas: 3:16:43
Vavg: 15.23 km/h
Gierłoży przez Mamerki, Węgorzewo do Harszu - więcej ...

Moje aktywności:

Aktywności: 1335
Dystans: 47962.32 km
Czas: 94 d 12 g 55 m
Śr. prędkość: 21.14 km/h
Aktywności: 215
Dystans: 2950.66 km
Czas: 35 d 19 g 13 m
Śr. prędkość: 3.43 km/h
Punkty GOT: 2250
Punkty GSB: 627