Dziś odebrałem mój crossowy rower marki Kross, który przeszedł dość poważny remont. O remoncie za chwilę a na początek o teście.
Z domu rodziców wyjechałem w kierunku Puszczy z zamiarem pojechania nad Czarny Staw. Rower do którego założyłem również nowe opony KENDA typu semislick ciął przez miasto jak rakieta. Nie ujechałem jednak za daleko, tuż za Zajazdem Królewskim strzeliła mi dętka - strzał jak pistoletu:( Musiałem się zatrzymać i wymienić dętkę, a że na zapas miałem tylko dętkę do kolarki to zacząłem się nawet zastanawiać czy nie wrócić do domu. Jednak dętka szosowa mimo iż przeznaczona do zdecydowanie cieńszych kół, dość dobrze wypełniła oponę, więc zdecydowałem że podaję dalej. Dojechałem do leśniczówki Przyborów, zrobiłem małą sesję zdjęciową i zdecydowałem się zmodyfikować trasę. Skręciłem w prawo w szutrową drogę na Kłaj, przejechałem Puszczę wszerz potem znów skręciłem w prawo i drogą przez las wzdłuż torów dojechałem do jednostki wojskowej w Kłaju. W tym miejscu zawsze przejeżdżałem tunelem pod torami, tym czasem trwa remont i tunelu nie ma, jest prowizoryczna kładka i przejście po torach. Przepuściłem więc pociąg towarowy i przejechałem na drugą stronę, fotografując jeszcze stację w Kłaju.
Dalej pojechałem nowiutką asfaltówką w kierunku jeziorka w tzw. Kozim Lesie. Po drodze testowałem małe tryby w mojej nowej kasecie, rower może dużo, ja niestety trochę mniej, mimo to wykręciłem prawie 40 km na prostej drodze. Nad jeziorkiem znowu kilka fotek i jazda do domu. Postanowiłem że podjadę jeszcze górkę w Dąbrowie, najpierw więc podjechałem pod kościół w Szarowie, zjechałem w dół i rozpocząłem podjazd pod OSP w Dąbrowie. Dzień wcześniej tą górkę zdobył Krzysiek, na swoim mega wypasionym góralu CUBE - twierdził, że było ciężko, więc ja na tym podjeździe postanowiłem wypróbować duże tryby w nowej kasecie. Górkę podjechałem bez większych problemów, zauważyłem natomiast, że chyba będę musiał inaczej wrzucać biegi. Małe koło z przodu - 28 zębów, współpracuję aż 6 trybami z tyłu i chyba będzie go trzeba wrzucać pod górki i tylnymi trybami regulować odciążenie. Do tej pory jeździłem zwykle pod górki na środkowej tarczy z przodu i największej - MEGARANGE z tyłu, dopiero jak było bardzo ciężko to wrzucałem na mały tryb z przodu.
Z górki w Dąbrowie w dół do Staniątek, na zjeździe próbowałem dużą tarczę z przodu, jest moc, ale brak siły rowerzysty na rozkręcania tempa na takich twardych przełożeniach.
Wycieczka wyszła 26 km, pogoda ładna i byłoby super gdyby nie wystrzał dętki, zastanawiam się czy założyłem ją źle szybko wymieniając opony przed wyjazdem, czy też za mocno ją nabiłem i stara dętka nie wytrzymała ciśnienia? Na koniec odwiedziłem jeszcze moją budowę na której prace idą pełną parą:)...
Czas na Krossikową historię:)
Sporo jeździłem na rowerze pod koniec podstawówki w wieku 13-15 lat, jeździłem na rowerze Torino - miejsko-turystycznym na
Dystans: 26.06 km
Czas: 1:11:03
Vavg: 22.01 km/h
Niepołomice - Droga Królewska - leśniczówka Przyborów - Kłaj - Szarów - Staniątki - Niepołomice - więcej ...