Test opon Schwalbe Racing Ralph
Nie miałem za wiele czasu, więc zrobiłem tylko krótki trening po ścieżce rowerowej i przy okazji testowałem nowe "buty" dla mojego górala.
Nie miałem za wiele czasu, więc zrobiłem tylko krótki trening po ścieżce rowerowej i przy okazji testowałem nowe "buty" dla mojego górala.
Dziś było w miarę ciepło, choć wietrznie. Postanowiłem zmierzyć się chyba najpoważniejszym podjazdem na Pogórzu Wielickim, czyli z podjazdem na Chorągwicę przez Biskupice.
Tym razem wybrałem inną niż zwykle drogę dojazdową, pojechałem na Wieliczkę. Już w Podłężu musiałem się zatrzymać żeby poprawić źle ustawiony blok spd. Od samego początku musiałem również walczyć z przeciwnym wiatrem. Sytuacja trochę się poprawiła, gdy odbiłem na Sułków, wiatr już tak nie przeszkadzał za to pojawiły się…
Ostatnio zrobiłem mały remont mojego roweru górskiego, który przygotowuję do sezonu startowego. Zakupiłem też nowy pas firmy Polar do mierzenia tętna, bo stary Garminowski coś strasznie przekłamywał, a skoro niedziela dość nieoczekiwania przywitała nas ładną pogodą to trzeba było wypróbować nowy zestaw:)
To już podobno koniec zimy, faktycznie dziś po południu zrobiło się naprawdę ciepło, wsiadłem więc na szosówkę i ruszyłem w trasę. Za cel wybrałem sobie Nowe Brzesko, płaska, miejscami trochę wietrzna trasa długości około 40 km.
Najpierw pojechałem do Puszczy Niepołomickiej, przejechałem całą asfaltową Drogę Królewską, potem przejechałem przez Zabierzów Bocheński, Wolę Zabierzowską i Chobot. Dalej jeszcze długa prosta znów przez Puszczę, most na Wiśle i po jakiś 45 minutach byłem na…
Dziś koło 13 zadzwonił do mnie Krzysiek, że idzie na rower z Maćkiem. Maciek ostatnio kupił używaną szosówkę i za jej pomocą postanowił zadbać o formę, zapowiadał się więc niezbyt forsowny wyjazd na godzinkę. Było dość chłodno, niebo zachmurzone, ale myślę sobie pojadę.
Ruszyliśmy około 14, pojechaliśmy po Maćka i po kilku minutach ruszyliśmy do Puszczy Niepołomickiej. Okazało, że Maciek strasznie chciał wypróbować swój nowy rower, więc mimo iż tempo ogólne nie…
Wczoraj trenowałem, a dziś miałem zrobić poważniejszą wycieczkę. Początkowo planowałem jechać do Słomnik, ale po namyśle stwierdziłem, że 32 km w jedną stronę to może być trochę za dużo jak na moją obecną formę, postanowiłem więc, że pojadę do Gdowa.
W samo południe wyciągnąłem szosówkę i drogę. Już pierwsze niewielkie 3-4% pokazały, że jestem słaby, a podjazd w Brzeziu pokonywany na 9 km wycieczki (6-7%), praktycznie mnie zabił mimo, że jechałem na…
Szybki sobotni trening przed planowanym wyjazdem niedzielnym, forma kiepska, szybko się męczę niestety. Dziś jeździłem po okolicy, blisko domu, pętla przez Staniątki i Podłęże. Na koniec jazda obwodnicą Niepołomic i wolny podjazd pod Kopiec Grunwaldzki. Dziś jechałem bez pulsometru, który mi coś ostatnio szwankuje, ale na podjeździe pod kopiec tetno poważnie mi podskoczyło.
W sobotę 14 lutego przy pięknej słonecznej pogodzie wybrałem się na przejażdżkę rowerową z Krzyśkiem. Pętla nie była zbyt ciężka ani nie pokonywaliśmy jej w jakimś zawrotnym tempie, ale muszę przyznać, że trochę się zmęczyłem. Forma jak na luty może nie jest tragiczna, ale na pewno nie ma też rewelacji. Na domiar złego coś mi szwankuje pas do pomiaru tętna garmina i wtedy gdy najbardziej mnie interesuję ten wskaźnik to pulsometr pokazuje jakieś…
17 stycznia - piękna, słoneczna pogoda, na termometrze około 14 stopni, trochę co prawda wiało, ale i tak należało iść na rower. Na pierwszy wyjazd w 2015 roku wybrałem się szosówką nad Czarny Staw w Puszczy Niepołomickiej.
W dniu wyborów samorządowych, zagłosowałem, zawiozłem małą do babci do Łapczycy i ruszyłem na wycieczkę rowerową po górkach Pogórza Bocheńskiego. Pogodę na niedzielę zapowiadali kiepską, więc obawiałem się że jazdy na rowerze nic nie wyjdzie, ale na szczęście prognozy nie do końca się sprawdziły i mogłem trochę pojeździć.
Na trasę ruszyłem około 11:30, akurat zrobiło się trochę cieplej i zaczęło pojawiać się słońce. Na początek postanowiłem jechać na Czyżyczkę, sprawdzić w jakim stanie jest mój…