Z Emilką i żoną po Puszczy
Pogoda w majowy weekend pogoda nie była za pewna, niestety podobnie było również 3 maja. Mimo wszystko zdecydowaliśmy się na małą rundkę po Puszczy Niepołomickiej.
Pogoda w majowy weekend pogoda nie była za pewna, niestety podobnie było również 3 maja. Mimo wszystko zdecydowaliśmy się na małą rundkę po Puszczy Niepołomickiej.
W niedziele piękna słoneczna pogoda, pojechałem więc z Emilką do Łapczycy. Córkach siedziała w foteliku w miarę spokojnie i bez problemu dojechaliśmy do Babci w Łapczycy. Co prawda pod górki trochę się męczyłem, ale nawet pod kościół w Chełmie (10-12%) udało mi się wciągnąć.\
Z powrotem jechałem już sam, więc poszło znacznie szybciej, tym bardziej, że w Szarowie przy wjeździe na ścieżkę rowerową udało mi się siąść na ogonie dwóm szybko jadącym chłopaczkom, którzy doholowali mnie…
Pojechałem z Krzyśkiem do Dąbrowy Górniczej na zawody na orientacje - Wiosenne Korno. Trasę przejechaliśmy, wszystkie punkty zaliczyliśmy, ale dwie wtopy na skrótach sprawiły, że zajęliśmy dopiero 10 i 11 miejsce.
Trzeci dzień z rzędu do pracy, dziś trochę słabiej niż dzień wcześniej, coraz bardziej niestety czułem zmęczenie.
Drugi raz do pracy, forma trochę lepsza, dalej bez rewelacji, ale już na jako takim poziomie.
4 kwietnia ruszyłem po raz pierwszy w tym roku do pracy na rowerze - forma dramat. Do pracy jechało mi się bardzo ciężko i wykręciłem słabiutki czas, z powrotem było minimalnie lepiej, ale też słabo.
Po wycieczce z żoną i córką, postanowiłem się jeszcze przejechać na szosówce po okolicznych górkach.
Niedzielna wycieczka z żoną i córką
Dziś pojechałem do Puszczy Niepołomickiej, niecałe 40 km po płaskim - dramat, byłem kompletnie bez sił.
Święta, powolutku robi się cieplej, a ja niestety mam wiele do zrobienia jeśli chodzi o swoją sylwetkę i formę, więc wsiadłem na szosę z zamiarem podjechania pod kilka mniejszych górek w okolicy.
Ostatnio na wadze zobaczyłem 85 kg i powiem szczerze, że mocno się przeraziłem, podjąłem więc drastyczne środki zmierzające do obniżenia wagi. Dziś do diety postanowiłem, trochę aktywności fizyczne. Wyjechałem z zamiarem pojeżdżenia po okolicznych górkach, co prawda zaraz po…