N-ce - Podlesice
Pierwszy dzień 3 dniowej wyprawy rowerowej do Częstochowy organizowanej przez PTTK Bochnia, pierwszy odcinek trasy prowadził do Podlesic.
Pierwszy dzień 3 dniowej wyprawy rowerowej do Częstochowy organizowanej przez PTTK Bochnia, pierwszy odcinek trasy prowadził do Podlesic.
Na crossie do pracy w ramach treningu przez wyjazdem do Częstochowy, brakowało mi trochę lekko jazdy szosówką. Po dojeździe do pracy okazało się, że tylne koło lekko hamowało, jest trochę scentrowane, a po wymianie opon na cieńsze, chyba nie do końca poprawnie go ustawiłem.
Po raz ostatni do pracy na rowerze w roku szkolnym. Tempo nie najgorsze, ale do jakieś rewelacyjnej formy raczej daleko.
W niedzielę w mojej szkole odbywał się piknik rodzinny, musiałem więc niestety pojechać do pracy - postanowiłem pojechać na rowerze. Do pracy jechałem raczej w tempie piknikowym i przyspieszyłem dopiero po wyjeździe z lasu.
Z powrotem ciągnąłem już znacznie mocniej i udało mi się dociągnąć do średniej 30 km/h.
Dziś do pracy pojechałem na Peugeocie, więc rano udało się pociągnąć dość szybko. Z powrotem niestety jechałem pod wręcz huraganowy wiatr, do lasu było bardzo ciężko, potem w lesie było już lepiej i udało się trochę podkręcić tempo, ale Niepołomicach znów jechało się bardzo ciężko.
Dziś do pracy pojechałem crossem, ponieważ miałem odbyć wycieczkę rowerową z uczniami. Naszym celem było Nowe Brzesko, a trasę mieliśmy pokonać wałem wiślanym. Na odcinku 4 km po droga po wale jest asfaltowa i podobno jest to początek wiślanej trasy rowerowej w naszej gminie. Zgodnie z informacjami, które znalazłem na stronie Niepołomic, dalsza realizacja tej trasy w naszej gminie na przypaść na lata 2018-2020.
"Wiślana Trasa Rowerowa to ogólnopolskie przedsięwzięcie łączące osiem województw. Szlak rowerowy powstanie od źródeł Wisły aż do jej ujścia do morza. W sumie będzie to 1200 km oznakowanej trasy."
Wycieczka się udała, asfalt faktycznie ułatwia jazdę po wale (już kiedyś jechałem tędy rowerem przed położeniem asfaltu), przydałoby się jeszcze tylko koszenie trawy, bo mocno urosła i powoli kładzie się na tym nowiutkim asfalcie...
Drogą
Kolejny wyjazd na rowerze do pracy, dziś poszło całkiem dobrze, co prawda tętno dalej dość wysokie, ale tempo w drodze do pracy naprawdę niezłe (25:51 - śr. 31,5 km).
W drodze powrotnej niestety walka z przeciwnym wiatrem, do tego zwyczajowe postoje w mieście na zakupy, więc ostatecznie średnia całego wyjazdu mocno spadła, mimo wszystko udało się utrzymać wynik powyżej 30 km/h.
Dziś powtórzyłem wyjazd z 1 czerwca, najpierw rano do pracy, później powolutku z dziećmi na wycieczkę i na koniec powrót do domu. Jechałem ponownie rowerem crossowym, więc tempo nie zbyt wysokie, chociaż może jak na crossa nie było źle.
Do pracy przy ładnej pogodzie. Forma niestety nie za wysoka, szczególnie rano. Jechałem co prawda pod lekki wiatr, który szczególnie być czuć po wyjeździe z lasu, ale niestety męczyłem się strasznie.
Z powrotem już trochę lepiej, ale zakupy po drodze z powodowały, że średnia mocno spadła.
Dziś pojechałem do pracy crossem, drogą główna i na dodatek już o 6:30 - bo na 7 musiałem być na miejscu. Rowerem jechało się dość opornie, ale mimo to udało się utrzymywać dość dobre tempo - do pracy dojechałem w 26:35 ze średnią 29,2 km/h.
Około godziny 13 wraz z uczniami ruszyłem na wycieczkę rowerową przez Puszczę Niepołomicką, z postojem w McDonaldzie:) Następnie powrót do szkoły - tempo wycieczki wolniutkie z…