Praca #19 - na urlopie
Mimo urlopu musiałem coś załatwić w pracy, więc pojechałem na rowerze.
Mimo urlopu musiałem coś załatwić w pracy, więc pojechałem na rowerze.
Po przerwie obiadowej wyskoczyliśmy jeszcze ze Skarżyc pod Okiennik Wielki.
Szybki przejazd od zamku w Mirowie i z powrotem z córką.
Pojechałem z córką na pole namiotowe w Rzędkowicach - taki szybki wypad na biwak. Podczas pobytu na Jurze zrobiliśmy trochę wycieczek rowerowo-pieszych.
Trochę rower, ale więcej piechotą do pobliskich skałek w Rzędkowicach.
W końcu zrealizowałem dość ambitny plan podjechania na Górę Chełm w Myślenicach, ale z dojazdem z Niepołomic.
Wystartowałem około 7:30 i drogą 964 dojechałem do Wieliczki, na rynku zrobiłem krótki postój, a następnie ruszyłem pod Sierczę. Potem seria zjazdów do Koźmic Wielkich i następnie skręciłem na Rzeszotary. Droga prowadziła przez kilka osiedli Kozmic Wielkich i zasadzie cały czas jechałem raz do góry, a potem w dół. W końcu jednak nastąpiły zjazdy, którymi dotarłem do Sieprawia.
…Kupiliśmy rower dla córki, miał być na 20 calowych kołach, a skończyło się na Kellys Kitter na 24 calowych w kołach. W czwartek po południu mała ćwiczyła na podwórku, a w piątek rano, ruszyliśmy na wycieczkę do Puszczy Niepołomickiej.
Wystartowaliśmy pod leśniczówką Przyborów i zrobiliśmy prawie 9 km pętle, dojeżdżają aż do rezerwatu żubrów na Poszynie. Mała na nowym rowerze, radzi sobie dobrze, choć ma jeszcze problemy z wsiadaniem i zsiadaniem.
Zrobiłem dość sporą rundkę, w poszukiwaniu roweru dla mojej córki. Ostatecznie stwierdziłem, że największy wybór będzie w hurtowni w Zabawie.
Szybka przejażdżka dookoła Niepołomic - już w zasadzie po zachodzie słońca.
Do pracy mojej żony, złożyć papiery o urlop macierzyński.
Do pracy, załatwić sobie urlop ojcowski. Po wczorajszej wycieczce wyraźnie brak pary.