Blog wycieczkowy Jasona

 

Aktywności: 137
Dystans: 4128.27 km
Czas: 263:02:37
Vavg: 15.69 km/h
Vmax: 66.45 km/h
Przewyższenia: 33475 m
Kalorie: 116652 kcal
Średnio na aktywność: 30.13 km
Praca #16

Praca #16

Rano musiałem jechać do urzędu, więc do pracy jechałem trochę później. Zdecydowałem się na przejazd główną drogą, nie było przyjemnie, ale z wiatrem i dość szybko.

W drodze powrotnej złapał mnie deszcz, próbowałem się wstrzelić w okienko pomiędzy burzami, ale nie do końca się udało. Na szczęście nie padało za mocno.

Dystans: 26.48 km
Czas: 0:55:55
Vavg: 28.41 km/h
Vmax: 35.17 km/h
Przewyższenia: 44 m
Kadencja: 92
Temperatura: 20 ºC
Kalorie: 923 kcal
Praca #16 - więcej ...
Praca #15

Praca #15

Po dwóch dniach ciągłego deszczu w końcu przestało padać i mimo iż pogoda nie była idealna, zdecydowałem się pojechać rowerem. Rano musiałem jeszcze odwiedzić przychodnie zdrowia, więc do pracy jechałem z pewnym opóźnieniem. Na drodze było bardzo mokro, więc trzeba było uważać, ale ogólnie jechało mi się całkiem nieźle.

Po południu było dość ciepło, trochę wiało, mimo wszystko zdecydowałem się na powrót wałem. Okazało się, że to była dobra decyzja, ponieważ po wale jechałem z…

Dystans: 28.89 km
Czas: 1:01:50
Vavg: 28.03 km/h
Vmax: 36.55 km/h
Przewyższenia: 70 m
Kadencja: 88
Temperatura: 16 ºC
Kalorie: 1091 kcal
Praca #15 - więcej ...
Praca #14

Praca #14

Paskudny poniedziałek, zimno i wilgotno, w każdej chwili groziło, że zacznie padać. Mimo wszystko zdecydowałem się pojechać na rowerze i można powiedzieć, że się udało przejechać na sucho.

Niestety ten brzydki poniedziałek, zapowiadał jeszcze gorsze kolejne dni, które niestety chyba uniemożliwią mi codzienny dojazd do pracy w maju.

Dystans: 27.15 km
Czas: 1:01:50
Vavg: 26.35 km/h
Vmax: 31.03 km/h
Przewyższenia: 208 m
Kadencja: 87
Temperatura: 8 ºC
Kalorie: 1064 kcal
Praca #14 - więcej ...
Na lody z córką i żoną

Na lody z córką i żoną

Po obiedzie wybraliśmy się na lody, to była nasza pierwsza wspólna wycieczka rowerowa w tym roku. Jechaliśmy co prawda tylko do rynku, ale zdecydowaliśmy się pojechać przez Podgrabie, a następnie wałem i dopiero do rynku.

Niedzielny poranek był dość ciepły i słoneczny, jednak gdy zaczęliśmy się wybierać na rower pojawiła się dość niebezpiecznie wyglądająca czarna chmura. Mimo wszystko zdecydowaliśmy się zrealizować założony plan.

Niestety do Podgrabia jechaliśmy pod wiatr, potem zmieniliśmy kierunek i jazdy i…

Dystans: 9.32 km
Czas: 0:28:41
Vavg: 19.5 km/h
Vmax: 35.18 km/h
Przewyższenia: 19 m
Temperatura: 21 ºC
Kalorie: 268 kcal
Na lody z córką i żoną - więcej ...
Niedzielny poranek

Niedzielny poranek

Dziś miałem tylko dwie godziny na rower, więc kilka minut po 9 ruszyłem bez konkretnego celu w kierunku mostu na Wiśle. Pogoda była dobra, było ciepło, prawie nie wiało, więc zapowiadała się fajna wycieczka.

Wpadłem na pomysł, że pojadę do Koniuszy, ale jak dojechałem do Tropiszowa to stwierdziłem, że Koniusza jest jednak za daleko jak na 2 godziny jazdy. Skręciłem, więc na Czernichów, a następnie przez Czulice, Karniów dojechałem do Kocmyrzowa.

Do domu wróciłem przez…

Dystans: 41.22 km
Czas: 1:45:38
Vavg: 23.41 km/h
Vmax: 56.62 km/h
Przewyższenia: 287 m
Kadencja: 86
Temperatura: 18 ºC
Kalorie: 1495 kcal
Niedzielny poranek - więcej ...
Szpilówka z córką

Szpilówka z córką

W ramach ćwiczeń przed rajdem rodzinnym wybraliśmy się na rodzinną wycieczkę na Szpilówkę koło Iwkowej. Rano pogoda była dość niepewna, było co prawda dość ciepło, ale trochę wietrznie i co chwilę przewalały się czarne chmury.

Pod kościół w Iwkowej dojechaliśmy samochodem i następnie szlakiem (a w zasadzie ścieżką edukacyjną) zielonym ruszyliśmy pod górę. Zdecydowaliśmy się na trudniejszą drogę prowadzącą koło pustelni św. Urbana, a następnie bardzo stromym podejściem na Bukowiec. Dalej droga była już lajtowa,…

Dystans: 9.83 km
Czas: 3:40:17
Vavg: 2.68 km/h
Vmax: 7.89 km/h
Przewyższenia: 282 m
Temperatura: 15 ºC
Kalorie: 73 kcal
GOT: 13
Szpilówka z córką - więcej ...
Praca #13

Praca #13

W piątek jechałem do pracy trochę później, najpierw musiałem odwiedzić urząd miasta, a potem drogą po wale ruszyłem do pracy.

Było dość ciepło i bezwietrznie i rano jechało mi się bardzo dobrze. Po południu dalej było ciepło, choć już trochę wiało, mimo wszystko to był bardzo udany rowerowy dzień:)

Dystans: 28.41 km
Czas: 1:03:07
Vavg: 27.01 km/h
Vmax: 37.40 km/h
Przewyższenia: 34 m
Kadencja: 91
Temperatura: 16 ºC
Kalorie: 950 kcal
Praca #13 - więcej ...
Praca #12

Praca #12

Po ładnej środzie, paskudny czwartek, było zimno i deszczowo. Na szczęście udało mi się objechać w miarę bez deszczu, zdążyłem wrócić do domu w ostatniej, bo zaraz potem zaczęło padać.

Do pracy jechałem główną drogą i trochę z wiatrem, więc poszło dość sprawnie. W drodze powrotnej było lekko pod wiatr, mimo to udało się zejść poniżej godziny.

Dystans: 26.48 km
Czas: 0:58:37
Vavg: 27.1 km/h
Vmax: 32.46 km/h
Przewyższenia: 21 m
Kadencja: 89
Kalorie: 872 kcal
Praca #12 - więcej ...
Praca #11

Praca #11

Środa była w końcu ładna, było dość ciepło i słoneczniej, po prostu wiosennie. Rano zdecydowałem się nawet pojechać najdłuższą możliwą drogą czyli WTR i jechało mi się całkiem przyjemnie.

Po południu musiałem jechać drogą główną, więc już tak przyjemnie nie było, ale za to było z wiatrem, więc poszło dość szybko.

Niestety prognozy na kolejne dni znów są kiepskie:(

Dystans: 28.55 km
Czas: 1:02:44
Vavg: 27.31 km/h
Vmax: 34.16 km/h
Przewyższenia: 63 m
Kadencja: 91
Temperatura: 15 ºC
Kalorie: 989 kcal
Praca #11 - więcej ...
Praca #10

Praca #10

Wydawało się, że we wtorek będzie trochę ładniej i cieplej, niestety szału nie było. Forma niestety słaba a brzydka pogoda nie zachęca do jazdy, ale skoro mamy rowerowy maj to walczę dalej:)

Dystans: 27.30 km
Czas: 1:00:38
Vavg: 27.01 km/h
Vmax: 31.40 km/h
Przewyższenia: 79 m
Kadencja: 90
Temperatura: 10 ºC
Kalorie: 952 kcal
Praca #10 - więcej ...

Moje aktywności:

Aktywności: 1335
Dystans: 47962.32 km
Czas: 94 d 12 g 55 m
Śr. prędkość: 21.14 km/h
Aktywności: 215
Dystans: 2950.66 km
Czas: 35 d 19 g 13 m
Śr. prędkość: 3.43 km/h
Punkty GOT: 2250
Punkty GSB: 627