Praca #8
Praca #6
Kolejny raz do pracy, dziś rano było ciepło około 12 stopni, nie mniej podczas jazdy rowerem czuć było jeszcze chłód, więc ubrałem się jeszcze dość ciepło.
Mimo, że w gruncie rzeczy nie jechało mi się rano za dobrze, to starałem się trzymać dość mocne tempo. Po wyjeździe w Puszczy stwierdziłem, że jest szansa na czas poniżej 28 minut, wiec starałem się jeszcze trochę przyspieszyć. Ostatecznie do pracy dojechałem z drugim swoim czasem…
Dobczyce - Łapczyca
Gdy ostatnio zjeżdżałem z Chorągwicy przez Sierczę do Wieliczki, to stwierdziłem, że tej górki chyba nigdy nie pokonywałem do góry, w piątek więc zaplanowałem sobie wyjazd do Dobczyc częściowo nieznanymi mi jeszcze drogami przez Wieliczkę, Siercze, Koźmice Wielkie, Gorzków do Dobczyc i z powrotem przez Hucisko, Sułów, Biskupice, Bodzanów do Niepołomic. Większość odcinków tej trasy już kiedyś przejechałem, ale nigdy w takiej konfiguracji.
Do Dobczyc miałem jechać już wczoraj, ale ani…
Praca #5
Po intensywnym rowerowo weekendzie w poniedziałek postanowiłem sobie zrobić przerwę i nie pojechałem do pracy na rowerze mimo pięknej pogody. Na wtorek zapowiadali popołudniowe burze, więc też nie pojechałem, a okazało się że ostatecznie nie padało:( Miałem jechać w środę, ale niestety był to bardzo zimny i wietrzny dzień. No i w końcu udało się w czwartek, ostatni dzień pracujący tego skróconego tygodnia.
Ruszyłem lekko spóźniony, kilka minut po 7. Od samego…
Brzesko - Szczepanów
W sobotę byłem na Rajdzie Rekreacyjnym Kraków - Trzebinia, ale wraz z Edmundem zrobiliśmy rajd Niepołomice - Trzebinia - Niepołomice i rezultacie przejechałem jakieś 134 km. W niedziele pojechałem z córką do babci do Łapczycy, pogoda była ładna, nic tylko jeździć, więc mimo iż byłem trochę zmęczony to postanowiłem się przejechać.
Jadąc z Łapczycy wszędzie jest pod górkę, więc dość trudno o trasę łatwą i przyjemną, jednak wykombinowałem sobie wariant stosunkowo…
Praca #4
Zgodnie z planem dziś po raz drugi w tym tygodniu pojechałem do pracy rowerem. Mimo iż robi się coraz cieplej to o 7 rano dalej jest zimno i trzeba ubierać się prawie jak na zimę. Dziś ubrałem cieńsze niż ostatnio rękawiczki i po kilku kilometrach tego pożałowałem.
Założyłem sobie, że dziś nie będę się zarzynał, tylko spróbuję pojechać w tempie około 28 km/h. Początek przez miasto oczywiście wolniej, więc na pierwszych kilometrach…
Praca #3
Zrealizowałem mój plan i przerobiłem moją starą, stalową szosówkę Peugeot Nice na dopracowego, transportowego ścigacza. Po wielkich kombinacjach udało mi się dokręcić do roweru mój stary bagażnik, co prawda sportowa szosówka z bagażnikiem nie wygląda zbyt dobrze, ale za bez problemu pozwala mi zabrać ze sobą do pracy potrzebny bagaż. Nie zamierzam przewozić zbyt wiele, ale kilka gratów zawsze mogę zabrać.
Tak przygotowanym sprzętem, tuż przed 7 ruszyłem na trasę. Cel na…
Chorągwica zdobyta
Dziś było w miarę ciepło, choć wietrznie. Postanowiłem zmierzyć się chyba najpoważniejszym podjazdem na Pogórzu Wielickim, czyli z podjazdem na Chorągwicę przez Biskupice.
Tym razem wybrałem inną niż zwykle drogę dojazdową, pojechałem na Wieliczkę. Już w Podłężu musiałem się zatrzymać żeby poprawić źle ustawiony blok spd. Od samego początku musiałem również walczyć z przeciwnym wiatrem. Sytuacja trochę się poprawiła, gdy odbiłem na Sułków, wiatr już tak nie przeszkadzał za to pojawiły się…
Nowe Brzesko
To już podobno koniec zimy, faktycznie dziś po południu zrobiło się naprawdę ciepło, wsiadłem więc na szosówkę i ruszyłem w trasę. Za cel wybrałem sobie Nowe Brzesko, płaska, miejscami trochę wietrzna trasa długości około 40 km.
Najpierw pojechałem do Puszczy Niepołomickiej, przejechałem całą asfaltową Drogę Królewską, potem przejechałem przez Zabierzów Bocheński, Wolę Zabierzowską i Chobot. Dalej jeszcze długa prosta znów przez Puszczę, most na Wiśle i po jakiś 45 minutach byłem na…
Runda po Puszczy w grupie
Dziś koło 13 zadzwonił do mnie Krzysiek, że idzie na rower z Maćkiem. Maciek ostatnio kupił używaną szosówkę i za jej pomocą postanowił zadbać o formę, zapowiadał się więc niezbyt forsowny wyjazd na godzinkę. Było dość chłodno, niebo zachmurzone, ale myślę sobie pojadę.
Ruszyliśmy około 14, pojechaliśmy po Maćka i po kilku minutach ruszyliśmy do Puszczy Niepołomickiej. Okazało, że Maciek strasznie chciał wypróbować swój nowy rower, więc mimo iż tempo ogólne nie…