Z dziećmi do McDonalda
Pojechałem z dziećmi na obiad do McDonalda
Pojechałem z dziećmi na obiad do McDonalda
Przez większość dnia niestety lało, ale wieczorem się rozpogodziło i pojechałem z córką do Chroberza, na dwór Wielopolskich.
Z córką pojechałem na biwak, na pole namiotowe w Gackach. Pobyt zaczęliśmy od obiadu.
W sumie na rowerze nie zrobiliśmy, zbyt wieli kilometrów, szczególnie że drugiego dnia pogoda mocno się popsuła, ale sam wyjazd okazał się bardzo ciekawy.
Pojechaliśmy na plażę w Sianożętach, miało być do Ustronia Morskiego, ale brakło pary :)
Wycieczka do Ogrodu Pełnego Lawendy, ale trochę na około.
Ruszyłem z domu około 7:20 rano, przejechałem przez Puszczę, następnie przekroczyłem Rabę i ruszyłem do Brzeska. Pod PKP w Brzesku zameldowałem około godziny 9:00, tu zrobiłem krótką przerwę, uzupełniłem zapasy i ruszyłem dalej przez Okulice do Szczurowej, ale do samego miasta nie wjeżdżałem, tylko od razu ruszyłem na Nowy Korczyn. Na rynku w Nowym Korczynie, zrobiłem dłuższą przerwę, a potem ruszyłem w kierunku Kościelca i dalej…
Rodzinna wycieczka po lesie.
Pojechałem do Limanowej, żeby zrobić rekonesans podjazdu pod Ostrą. 14 maja mam zamiar wziąć udział w czasówce pod Ostrą i dzisiaj sprawdzałem czy dam radę.
Podjazd pod Ostrą zaczyna się w zasadzie już Limanowej i na około 11 km trzeba podjechać ponad 400 m. Jednak właściwy podjazd zaczyna się w Starej Wsi i ma około 7 km. Sama czasówka ma mieć 6,5 km i startować na boisku sportowym przy kościele w Starej Wsi.
Mój dzisiejszy…
Postanowiłem przejechać szlak dwóch kopców (zielony - pieszy) z Salwatoru przez kopiec Kościuszki, Lasek Wolski na kopiec Piłsudskiego i do Kryspinowa. Ponieważ wymyśliłem, że do Krakowa pojadę pociągiem to dorzuciłem jeszcze kopiec Kraka :)
W niedzielę wielkanocną czekał mnie rodzinny obiad, postanowiłem więc pojechać na rowerze.
Dzisiejszy dzień był w miarę wiosenny, temperatura przekroczyła 10 stopni, nie wiało, nie padało i nawet momentami święciło słońce.
Do Łapczycy pojechałem przez Puszczę Niepołomicką, koło rezerwatu żubrów, odwiedziłem Czarny Staw i przez Damienicę dojechałem do Bochni. Tam postanowiłem trochę pokombinować i niestety skończyło się wypychem przez łąkę - na góralu może bym dał radę, ale na gravelu raczej nie było szans.
Po…
Sezon 2023 otwieram dopiero 19 marca. Późno, ale wcześniej pogoda nie za bardzo sprzyjała. Na pierwszą wycieczkę wybrałem mojego starego Kross'a, wycieczka sentymentalna i zarazem sprawdzenie czy rower jest sprawny - ponieważ postanowiłem go sprzedać.
Wycieczka wyszła fajnie, rower sprawdził się bardzo dobrze.
To była ostatnie wycieczka mojego Krossa Grand Spin S - ostatecznie sprzedałem go 2 kwietnia 2023.