Nad Rabę
Kolejna wycieczka po Puszczy, tym razem z odbiciem nad Rabę.
Kolejna wycieczka po Puszczy, tym razem z odbiciem nad Rabę.
To była trochę szalona wycieczka rowerowa :) W zasadzie to miałem iść w góry z siostrami i córką, celem miał być Lubomir przez Suchą Polanę i Łysinę, a późnie schronisko na Kudłaczach, ale ponieważ chodziłem tam już wielokrotnie, to postanowiłem w zamian pojeździć na rowerze.
Odstawiłem rodzinkę do Poręby i sam ruszyłem rowerem do Myślenic, żeby podjechać sobie pod Chełm. Po drodze do Myślenic zaliczyłem podjazd rozgrzewkowy w Trzemieśni, a potem pojechałem na Zarabie w…
Wycieczka terenowa na rozpoczęcie długiego weekendu, wyciągnąłem górala i ruszyłem na poszukiwanie jeszcze nie znanych mi ścieżek w Puszczy Niepołomickiej.
Na początek pojechałem na Winnicę, postanowiłem podjechać na szczyt terenowo. Wielokrotnie mierzyłem się z tym podjazdem po szosie, ale sam szczyt leży lekko w bok od asfaltu w lesie i terenowo jeszcze nigdy na niego nie podjeżdżałem. Wybrałem jeden z dwóch możliwych wariantów podjazdu terenowego, następnym razem wypróbuję ten drugi :) Po zdobyciu Winnicy ruszyłem…
Po rekonesansie na Ostrej, postanowiłem się wybrać na pętlę szosowa po okolicznych niewysokim, ale licznych górkach. Celem była Koniusza, wioska leżąca niedaleko Proszowic na dość charakterystycznym garbie - zamykającym horyzont gdy patrzymy z górek z w okolicach Niepołomic. Podjazd pod kościół w Koniuszy, jest dość wymagający - więc zapowiadał się dobry trening.
Do Koniuszy poszło mi sprawnie, porobiłem parę fotek i popędziłem w drogę powrotną, ale trasą, którą nigdy wcześniej nie jechałem i w sumie…
Pętla na gravel po pracy:) Skończyłem dzisiaj wcześniej w pracy, a że pogoda była całkiem ładna, więc postanowiłem wyskoczyć na rower. Pojechałem gravelem, ale pętla w zasadzie była szosowa.
Pierwszą poważną trudnością był podjazd pod Czyżyczkę. Starałem się ciśnąć dość mocno i poszło w sumie nieźle, nie rekordowo ale nieźle. Gorzej wszedł mi drugi podjazd w Pogwizdowie, nogi wyraźnie już bolały i jechało mi się ciężko, mimo że podjazd nie był wybitnie cieżki.
W Bochni…
Postanowiłem przejechać szlak dwóch kopców (zielony - pieszy) z Salwatoru przez kopiec Kościuszki, Lasek Wolski na kopiec Piłsudskiego i do Kryspinowa. Ponieważ wymyśliłem, że do Krakowa pojadę pociągiem to dorzuciłem jeszcze kopiec Kraka :)
Mokro w lesie - szczególnie na Wielkim Błocie, ale drogi tym razem bez większego błota - szutrowe autostrady :) Nie licząc dwóch miejsc gdzie jednej ścieżki musiałem się wycofać bo było takie bajoro, a za drugim razem ścieżka mi się skończyła i musiałem iść z rower na plecach przez krzaki :)
Pierwszy raz w tym roku do pracy, a w zasadzie to z pracy, bo rano pojechałem pociągiem, a po lekcjach wracałem rowerem. Jechałem dość nietypowo, bo przez Plac Centralny - musiałem tam odwiedzić aptekę.
Jechało mi się dość ciężko, więc tempo jazdy nie było porażające.
Wyjazd na górki Pogórza Wielickiego - Chorągwica i Sułów.
Zobacz filmy z podjazdów:
Wyjazd do Wieliczki w celu zaliczenia podjazdu ulicą Kopernika.
Podjazd od rynku w Wieliczce ulicą Kopernika w kierunku drogi na Sierczę, to bardzo stroma ścianka z 3 odcinkami bruku. Podjazd ma 1 km długości zdobywamy ponad 100 m różnicy wzniesień. Jechałem ten podjazd już kilka razy i zawsze było ciężko, ale tym razem jakoś wyjątkowo mi nie szło. Wjechać wjechałem, ale ledwo i dość wolno - trzeba będzie potrenować i spróbować po raz kolejny. Może…