Na CMI
Zjazd na CMI na AGH - pojechałem rowerem, choć noga po Korno dalej bolała.
Zjazd na CMI na AGH - pojechałem rowerem, choć noga po Korno dalej bolała.
Wstałem w niedzielę rano po zawodach, w zasadzie z myślą, że podjadę sobie 30 km do Częstochowy i wrócę do domu pociągiem. Znów pogoda miała być lipna, a ja byłem mocno zmęczony.
Jednak patrzę, a to jest całkiem ładnie i nawet słonecznie, pomyślałem więc, że pojadę jednak w kierunku domu, a jak pogoda coś się popsuję to od Miechowa, pojadę dalej pociągiem. Ruszyłem i od samego początku, poczułem, że będzie ciężko, byłem bardzo mocno zmęczony,…
Na kolejny etap TdP tym razem do Krakowa. Przy okazji zaliczony Lasek Wolski - podjazd pod ZOO i kopiec Piłsudskiego.
Z Pienin w Tatry pokibicować na Tour de Pologne.
Do pracy na urlopie, załatwić formalności.
Jeszcze raz po Warszawie, tym razem rano pod Syrenkę i po bułki.
Szybka przejażdżka po Warszawie.
Po bułki, ale tym razem nostalgicznie przez Szałkowo.
Szybki wieczorny wypad na zamek Szymbark.
Wakacje rodzinne w Iławie, wypad po bułki.