Rajd Jesienny dz. 2
Rajd Jesienny dzień 2.
Rajd Jesienny dzień 2.
Z Krzyśkiem po Puszczy. Dzisiaj na Krossie.
Znowu w góry, tym razem z córką i resztą:) Trasa w sumie łatwa i przyjemna ze Skomielnej Czarnej na Stołową Górę i Groń. Zejście szlakiem niebieskim w do szosy na granicy Skomielnej Czarnej. Potem jeszcze samotnie poleciałem 3 km po samochód asfaltem, dziewczyny szły wolniej i akurat zeszły ze szlaku gdy podjechałem samochodem.
Po andrzejkowej imprezie, drugi dzień na szlaku był zaplanowany jako znacznie łatwiejszy - celem były Jaworniki (908 m npm) czyli najwyższy szczyt gór Sanocko-Turczańskich.
Wycieczkę rozpoczęliśmy pod cerkwią w Bytrem, a zakończyliśmy na Przełęczy Żłobki po drodze osiągając szczyt Besidy (856 m npm) i Jaworników.
Wybrałem się na turystyczne andrzejki z PTTK Bochnia, połączone z zaliczeniem kolejnego odcinka szlaku niebieskiego. To właśnie pierwszego dnia imprezy wędrowaliśmy po szlaku niebieskim z Jammej Górnej do Woli Maćkowej.
Tego dnia podróżowaliśmy raczej w dość kiepskiej pogodzie, choć były momenty w których słońce przebijało się przez chmury. Szlak z Jammnej Górnej do Jureczkowej prowadził w zasadzie w całości po asfalcie i dopiero druga cześć naszej wędrówki prowadziła po leśnych ścieżkach. Momentami nie za dobrze…
Po nocy spędzonej w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym, ruszyliśmy w drogę powrotną. Startowaliśmy około 9:30 więc było już dość ciepło i jechało się bardzo przyjemnie.
Z Brzeska pojechaliśmy przez Jasień, Jodłówkę, Rzezawę i Krzeczów do Bochni, gdzie zrobiliśmy dłuższy postój. Następnie pokonaliśmy Rabę kładką w Damienicach i przez Cikowice i Stanisławice dotarliśmy do McDonalda gdzie trochę się wzmocniliśmy przez ostatnim odcinkiem prowadzącym przez Puszczę Niepołomicką do Zabierzowa Bocheńskiego. Potem jeszcze dojazd do szkoły i mniej więcej o…
W środę po raz 61 pojechałem do pracy na rowerze, ale celem na dziś była wycieczka z uczniami klasy 6 do Brzeska. Do pracy pojechałem przez las i mimo iż było cieplej niż w poniedziałek, to znowu niestety zmarzłem.
Około 8:30 wraz 7 dzieci (6 z klasy 6 i jednej osoby z klasy 5) ruszyliśmy w trasę, najpierw pojechaliśmy pod leśniczówkę Przyborów, gdzie dołączyli do nas uczniowie w SP w Niepołomicach i razem ruszyliśmy przez…
W końcu pojechałem na Rysy:) Miałem zdobyć ten szczyt już dwa lata temu, ale wtedy kontuzja ręki mi przeszkodziła, więc gdy trafiła się kolejna okazja to postanowiłem jechać. Wycieczka miała charakter prywatny, ale wzięło w niej udział 9 osób jeżdżących na wyjazd z PTTK Bochnia.
Start z Bochni o 2:15, o 5:00 byliśmy już na parkingu przy drodze prowadzącej do Popradzkiego Plesa (szlak niebieski), pierwotnie mieliśmy z parkingu do jeziora podjechać busem, wiozącym zaopatrzenie do…
Na ostatni dzień naszej wycieczki zapowiadali mega upały, więc z Solca wyruszyliśmy już o 7 rano. Do 8 udało nam się dojechać do Wiślnicy, gdzie zrobiliśmy mały postój. Dalej przebiliśmy na się Bejsce, gdzie znów chwilę odpoczęliśmy. Ponieważ zaczynało się robić coraz cieplej, to dość szybko pokonaliśmy jeszcze kolejne 10 km do Koszyc, gdzie dotarliśmy na 10:30.
W Koszycach nastąpił dłuższy postój, zjedliśmy lody, wzięliśmy udział we mszy świętej, a na koniec jeszcze zjedliśmy kremówki…
Trzeciego dnia rozpoczęliśmy powrót, ponownie zaczęła niestety też rosnąć temperatura. Po wali upałów tuż przed naszym wyjazdem, dwa pierwsze dni wycieczki odbyły się przy temperaturze nie przekraczającej 24 stopnie, momentami wręcz narzekaliśmy na chłód:) Dzień trzeci mieliśmy zakończyć w Solcu Zdrój, a nasza trasa miała prowadzi skrajem Wyżyny Sandomierskiej, więc co zapowiadało większe trudności niż do tej pory.
Już pierwszy odcinek do Klimontowa pokazał, że łatwo nie będzie, co prawda mieliśmy piękną trasę i coraz…