Dziś dwa razy jeździłem z Emilką. Ledwo przyjechałem z pracy, to szybko się przebrałem i najpierw pojechałem do urzędu miasta po brakujące 6 dzienniczków do akcji Rowerowy Maj, a zaraz potem po Emilkę do przedszkola. Już razem pojechaliśmy do rynku po chleb i na lody:)
Po powrocie do domu przypomniałem sobie, że dziś miała być dostawa kasków rowerowych do serwisu w którym naprawiam rowery. Po obiedzie, wsiedliśmy więc ponownie na rower i pojechaliśmy zobaczyć kaski.…
Ledwo wróciłem z wycieczki szosowej do Bochni, moja córka powitała mnie komunikatem "Tata jedziemy na plac zabaw", nie pozostawało więc innego jak wziąć górala i jechać do miasta:) Pobawiliśmy się na placu zabaw, a potem zjedliśmy lody i po jakieś godzinie wróciliśmy do domu.
Zaraz po obiedzie pojechałem do miasta, do kancelarii parafialnej załatwić zaświadczenie - ma być chrzestnym. Zaraz po powrocie z pracy czekały na mnie dwa paczki, w jednej były kolejne dwa numery z Legendarnymi Autami PRL od COBI, a w drugiej mój Edge 800, którego zgubiłem podczas sobotniej wycieczki w Beskid Niski.
W poniedziałek rano dostałem maila z pomocy technicznej Garmina z informacją, że ktoś moje urządzenie znalazł i chce mi oddać.…
Całe popołudnie kombinowałem, jak poprawić mocowanie tylnego błotnika w moim Peugeocie. Gdy w końcu skończyłem, postanowiłem się przejechać sprawdzić czy wszystko jest dobrze spasowane i przy okazji miałem zrobić małe zakupy. Pojechałem mocno na około i w sumie wyszło mi ponad 9 km.
Zamontowałem też do Peugeota podstawkę pod Garmin Oregon, więc mogłem już kontrolować parametry jazdy. Niestety nie do końca jestem zadowolony z działa auto pauzy, jednak jest całkiem prawdopodobne, że jednak odzyskam mojego…
Rano obudziłem się dość wcześnie, więc postanowiłem, że z samego rana pojadę do kościoła. Wziąłem świeżo wyremontowanego crossa, nawigację turystyczną Garmin Oregon, którą zamierzałem sprawdzić w charakterze licznika rowerowego i ruszyłem do kościoła.
Na początek zonk, Oregon ma co prawda profil rowerowy, ale po jego włączeniu, nie było wskazań prędkości.
Po zakończonej mszy, ruszyłem do domu trochę na około i przy okazji zacząłem…
Od kilku dni myślę o błotnikach do mojego Peugeota, byle jaki deszcz i zarówno ja jak i mój rower jest cały brudny. Ponieważ jest to mój rower dojazdowy, a w maju w ramach kampanii "Rowerowy Maj" planuję bardzo często jeździć na rowerze do pracy, to błotniki zdecydowanie by się przydały. Jednak sprawa wcale nie jest taka prosta, mój Peugeot to szosówka, uchwyty montażowe co prawda są, ale przy oponach 28 mm, miejsca na…
Dziś miałem jechać na rowerze do pracy, ale rano (i zresztą do południa) było paskudnie, więc ostatecznie nic z tego nie wyszło. Za to po południu zaczęło się dość nieoczekiwania przejaśniać. Niestety nie miałem za wiele czasu, musiałem najpierw coś załatwić w mieście, a potem wracać do córki:) Ponieważ jednak akurat jak miałem wracać do domu, zrobiło się bardzo słonecznie to postanowiłem jechać okrężną drogą:)