Koło południa pojechałem do Niepołomic, wybrałem drogi krajowe 4 i 75 i mimo iż w jednym miejscu musiałem się zatrzymać, ze względu na remont to i tak ustanowiłem rekord drogi do Niepołomic, 15,7 km pokonałem w czasie 36:03 ze średnią 26,18 km/h (dane do rynku w Niepołomicach).
W Niepołomicach wizyta u mojego kolegi w rynku i potem małe porządki na budowie. Mniej o 14:00 przyjechał Krzysiek i ruszyliśmy przez Puszczę nad Czarny Staw, jechaliśmy cały czas Drogą Królewską (również na jej szutrowym odcinku), więc tempo jazdy było niższe niż podczas rajdu krajówkami do Niepołomic. Nad Czarny Stawem mały postój a potem jazda asfaltami na Stanisławice i dalej na Kłaj. W Kłaju pod przejazdem kolejowym każdy z nas pojechał w swoją stronę. Ja pojechałem jeszcze do centrum Kłaja zrobić małe zakupy w sklepie, a potem przez Targowisko i Chełm do domu.
Wycieczka bardzo udana, pogoda piękną i słoneczna, choć jakoś mega ciepło nie było. Dzięki tej wycieczce przekroczyłem 4500 km przejechanych w tym sezonie i gdzie po głowie, chodzi mi myśl żeby powalczyć o te 5 tys., ale czasu mam ostatnio mało, więc może być z tym różnie, wiele będzie zależało od pogody.