Podobnie jak rok temu wybrałem się z żoną i córką na Rajd Rodzinny organizowany przez PTTK Bochnia. W tym roku wyzwanie było większe, bo mała musiała całą trasę pokonać samodzielnie na nogach:)
Pierwszego dnia trasa prowadziła z Obindowej do schroniska na Starych Wierchach, potem do schroniska na Maciejowej i zejście do Rabki Słone szlakiem czarnym. Emilka poradziła sobie wzorowo, co prawda na podejściach trochę marudziła, ale w sumie dała sobie radę bez większych problemów.