Blog wycieczkowy Jasona

 


Do kancelarii parafialnej po zaświadczenie - powrót Edga

2018-04-19

Zaraz po obiedzie pojechałem do miasta, do kancelarii parafialnej załatwić zaświadczenie - ma być chrzestnym. Zaraz po powrocie z pracy czekały na mnie dwa paczki, w jednej były kolejne dwa numery z Legendarnymi Autami PRL od COBI, a w drugiej mój Edge 800, którego zgubiłem podczas sobotniej wycieczki w Beskid Niski.

W poniedziałek rano dostałem maila z pomocy technicznej Garmina z informacją, że ktoś moje urządzenie znalazł i chce mi oddać. Zadzwoniłem więc na podany numer i okazało się, że pani, która przebywa w Wysowej w sanatorium, biegała sobie po górach i zbiegając do Hańczowej z Koziego Żebra zobaczyła na ścieżce, gdzieś w błocie mojego gpsa. Wzięła go i zadała sobie trud, żeby zadzwonić do Garmina i ustalić właściciela. Okazało się, że urządzenie jest zarejestrowane na dwóch użytkowników, kupiłem to urządzenie używane i wisi ono dalej na koncie poprzedniego właściciela. Pani szczegółowo mnie wypytała i jak ustaliła, że urządzenie jest jednak moje, zgodziła się wysłać go do mnie pocztą.

Urządzenie jest już u mnie, nie ucierpiało w czasie upadku, przetrzymało też podróż pocztą (było dobrze zabezpieczone) i mogę z niego ponownie korzystać. Cieszę się bardzo, choć już oczami wyobraźni widziałem na kierownicy mojego roweru Edga 820:), choć musiałbym najpierw zgromadzić środki na jego zakup, a tak wracam do mojego starego Edga 800, który ma co prawda pewne wady, ale pojawił się na kierownicy prawie bezkosztowo :)


Statystyki aktywności
  • Dystans: 2.00 km
  • Czas: 0:05:00
  • Vavg: 24 km/h
  • Vmax: 25.00 km/h
  • Temperatura: 20 ºC
  • Sprzęt: Peugeot Nice