W niedzielne popołudnie zrobiłem sobie wycieczkę po Puszczy z kolegami, szczególnie miał to być trening dla Krzyśka, który ma ze mną pojechać na Odyseję rowerową Compassu w dniach 1-2 październikach. Ponieważ chciał z nami jechać też Tomek to musieliśmy na niego poczekać i ruszyliśmy około 15:00. Na początek łatwa trasa Drogą Królewską przez Puszczę Niepołomicką nad Czarny Staw. Pierwsze 8 kilometrów po asfalcie do leśniczówki Przyborów a kolejne już po szutrze, aż do samego czarnego stawu. Chłopaki nadawali niezłe tempo, więc po 46 minutach ze średnią prędkością 21,6 km/h dojechaliśmy nad Czarny Staw. Tam chwila odpoczynku i jazda dalej już po asfalcie leśną drogą do Stanisławic, gdzie odbiliśmy w prawo i dalej przez las dojechaliśmy do Kłaja. W centrum Kłaja znowu odpoczynek na uzupełnienie bidonów i jazda przez Targowisko - kładką nad budowaną autostradą A4 do Grodkowic - do restauracji Skorpion przez drodze nr 4. W planie był właśnie podjazd pod Pałac Żeleńskich w Grodkowicach, ale zanim to nastąpiło moi koledzy zarządzili postój w Skorpionie na uzupełnienie płynów:) Przerwa trochę się przeciągnęła, ale tuż przed 18 ruszyliśmy pod górę, trudny odcinek podjazdu kończy się pod Pałacem Żeleńskich, więc tam zrobiliśmy przerwę na sfotografowanie pałacu i po chwili ruszyliśmy dalej do Brzezia. Po zdobyciu szczytu przełęczy w Brzeziu, dalej mieliśmy już głównie w dół. Zjechaliśmy więc do Gruszek, gdzie zdecydowaliśmy się, że dalsza droga będzie wiodła przez wzgórze Winnica i Staniątki do Niepołomic. Całe Staniątki łącznie z drogą przez Winnicę zostały pokryte pięknym nowym asfaltem, to miła odmiana po mega dziurawej drodze, jaka była jeszcze niedawno w tym miejscu. Około godziny 18:30 dojechaliśmy do Niepołomic po pokonaniu przeszło 46 km. Krzysiek musi jeszcze trochę poćwiczyć, szczególnie jazdę pod górę, ale myślę że da radę na Odysei:) Wycieczka bardzo udana, a przy okazji tego weekendu niepostrzeżenie przekroczyłem 2700 km i doszedłem prawie 2800, więc następny cel trzeba chyba ambitnie ustawić na 3000 km - jak będzie pogoda to może się uda:)