Po założeniu swojego starego koła z nowymi szprychami (ostatnie kilka wycieczek zaliczyłem na kole tymczasowym - które otrzymałem w serwisie), musiałem podregulować tylną przerzutkę a potem pojechałem na mały trening po okolicy żeby wypróbować jak wszystko współpracuje. Po drodze 3 podjazdy: pierwszy do Chełmu (nie zapisał się na poniższym tracku bo zapomniałem włączyć GPS:) drugi w Siedlcu Górnym i trzeci najtrudniejszy z Moszczenicy Górnym Gościńcem pod stary kościół w Łapczycy. Forma średnia, moja regulacja przerzutki to lekkiej poprawy. Jutro jak dobrze pójdzie to jadę do Krakowa na prolog Małopolskiego Wyścigu Górskiego, w czwartek etap wyścigu finiszuję w Niepołomicach, ale niestety nie dam rady być:(