Po tygodniowym wakacjach w Zakopanym wróciłem do mojego nowego domu w Łapczycy:) Teraz to miejsce będzie moją główną bazą wypadową w wycieczkach rowerowych.
Na początek postanowiłem pojeździć trochę po okolicznych górkach i zbadać nieznane mi dotychczas ścieżki. Pod kościołem w Łapczycy skręciłem z drogi nr 4 w prawo, tu czekał mnie dojść stromy podjazd w kierunku lasu. Pod lasem skończyła się droga i dalej prowadziła leśna ścieżka według moich obliczeń miałem nią dojechać do drogi Pogwizdów - Dąbrowica - Gierczyce. Niestety w pewnym momencie źle sobie skręciłem i zjechałem w dół wąską błotnistą ścieżką, która w pewnym momencie po prostu się skończyła, musiałem więc wrócić tą samą drogą pchając rower pod górę bo o jeździe nie było mowy. Po drobnych problemach w końcu dojechałem do szosy na granicy Pogwizdowa i Dąbrowicy i skierowałem się w kierunku Gierczyc (Czyżyczka). Po przejechaniu przez wzgórze Czyżyczka zjechałem w kierunku Zawady, na zjeździe skręciłem na Grabinę i po krótkich podjeździe popędziłem w dół. Zjazd kończy się pod pomnikiem upamiętniającym ofiary niemieckiej pacyfikacji z 1945 r., w tym miejscu skręciłem w prawo w kierunku Buczyny. Do Buczyny prowadzi znanym mi już dobrze podjazd, na szczycie którego skręciłem w prawo w kierunku Nieszkowic Małych - tu czekał mnie mega stromy zjazd na których osiągnąłem prędkość 73 km/h i to na góralu. W drodze powrotnej do Łapczycy czekało mnie jeszcze trochę podjazdów i krótkich zjazdów i końcu dojechałem do drogi Łapczyca - Myślenice na wysokości domu weselnego ALLEGRA w którym tydzień wcześnie bawiłem się na swoim weselu:) Tu skręciłem w prawo i po jakiś dwóch kilometrach dojechałem do domu.
Wycieczka niezbyt długa ale trudna, podjazdy są dość ciężkie, nie mówiąc już o błotnistej drodze przez las, za to zjazdy pierwsza klasa - 73 km/h to mój rekord szybkości. Łapczyca jako miejsce wypadowe na wycieczki stawia większe wymagania w koło górki, a Las Skarbowy przez który jechałem to nie Puszcza Niepołomicka jazda po ścieżka jest tu dużo dużo trudniejsza - oby tylko pogoda była to jeździć będzie gdzie