Wyciągnąłem i przeczyściłem rower i już miałem jechać na pierwszą poważną wycieczkę rowerową w tym roku, a tu zaczęło padać. Pojechałem więc tylko wypróbować sprzęt na pobliski Kopiec Grunwaldzki.
Na szczęście po południu, po święceniu udało mi się wyskoczyć na dłuższą wycieczkę, ale o tym następnym wpisie.