Severity: Notice
Message: Trying to get property 'title' of non-object
Filename: controllers/Article.php
Line Number: 44
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Article.php
Line: 44
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'description' of non-object
Filename: controllers/Article.php
Line Number: 45
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Article.php
Line: 45
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'layout_color' of non-object
Filename: controllers/Article.php
Line Number: 46
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Article.php
Line: 46
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'banner' of non-object
Filename: controllers/Article.php
Line Number: 47
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Article.php
Line: 47
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'banner' of non-object
Filename: controllers/Article.php
Line Number: 48
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Article.php
Line: 48
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Dziś do pracy pojechałem samochodem, więc do wieczorem wybrałem się na wycieczkę po Puszczy z Krzyśkiem. Niestety nasza wycieczka zaczęła się dość niefortunnie, najpierw Krzysiek nie zdążył na 17, więc zrobiłem jeszcze szybką rundkę na kopiec. Później ledwo udało się nam dojechać na Piaski i Krzysiek przebił koło i musieliśmy zmieniać dętkę.
Po tych przygodach mieliśmy dość kiepski czas, więc jak Krzysiek rzucił, że jedziemy do Baczkowa to mocno podkręciłem tempo, Krzysiek dał mi w zasadzie tylko jedną zmianę, więc przez dobre 35 kilometrów ciągnąłem nas mały peleton. Do domu przyjechałem mocno zmęczony i chyba trochę przesadziłem biorąc pod uwagę fakt, że następnego dnia miałem startować w rajdzie na orientacje.