Severity: Notice
Message: Trying to get property 'title' of non-object
Filename: controllers/Article.php
Line Number: 44
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Article.php
Line: 44
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'description' of non-object
Filename: controllers/Article.php
Line Number: 45
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Article.php
Line: 45
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'layout_color' of non-object
Filename: controllers/Article.php
Line Number: 46
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Article.php
Line: 46
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'banner' of non-object
Filename: controllers/Article.php
Line Number: 47
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Article.php
Line: 47
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Severity: Notice
Message: Trying to get property 'banner' of non-object
Filename: controllers/Article.php
Line Number: 48
Backtrace:
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/application/controllers/Article.php
Line: 48
Function: _error_handler
File: /home/aktywnie2/domains/aktywnie365.jasonek.pl/public_html/index.php
Line: 292
Function: require_once
Cały tydzień nie miałem okazji pojechać do pracy, więc w piątek mimo nie sprzyjającej pogody postanowiłem jechać. Było zimno i wietrznie, ale w drodze do pracy wiatr mi sprzyjał. Co prawda nie jechałem jakoś szybko, bo bałem się, że po wyjeździe z lasu będzie mi wiało w twarz. Tym czasem okazało się, że wiało z boku i na dodatek lekko w plecy, więc na ostatnich kilometrach postanowiłem docisnąć. Co prawda na Woli Zabierzowskiej, trochę mi zaczęło dmuchać w twarz, ale starałem, się cisnąć do końca. W rezultacie do pracy osiągnąłem całkiem dobry czas.
Niestety w drodze powrotnej sytuacja się odwróciła i musiałem walczyć wiatrem:( Do tego było chyba zimniej niż rano, a przez chwilę nawet spadło na mnie kilka kropel deszczu, na szczęście udało mi się dojechać do domu na sucho.