Zawsze w sobotę wielkanocną jedziemy do Łapczycy i już moją wielkanocną tradycją stało się, że jeżdżę tam na rowerze.
Pogoda była piękna i po raz pierwszy w tym roku pojechałem na krótko. Do Łapczycy pojechałem na około przez Puszczę Niepołomicką, wyszło więc prawie 30 km.
Do domy wracałem już w miarę najkrótszą drogą.