Wieczorem po wycieczce na Trzy Korony, wybraliśmy się Emilką zwiedzać Czerwony Klasztor - po słowackiej stronie Dunajca.
Po porannej wycieczki na Trzy Korony, trochę odpoczęliśmy i pojechaliśmy do Czerwonego Klasztoru z zamiarem zwiedzenia muzeum. Bilet kosztował nas 35 zł i mogliśmy wejść na teren klasztoru. Od mojej ostatniej wizyty w tym miejscu (12 lat temu), trochę się pozmieniało, jest więcej multimediów, ale dalej jest to ten sam surowy klasztor.
Zwiedzanie zajęło nam około godziny, młodej się podobało :) Po wyjściu z klasztoru podjechaliśmy jeszcze nad Dunajec po słowackiej stronie, a następnie wróciliśmy na pole namiotowe.