Po 40 km etapie rowerowym dojechałem do Św. Katarzyny, coś wypiłem, zjadłem loda, zaparkowałem rower na parkingu dla samochodów pod czujnym okiem parkingowego:) i na piechotę ruszyłem na Łysicę.
Podejście pokonałem ekspresowo i po mniej więcej 33 minutach byłem na wierzchołku z krzyżem. Do tego 2018 roku ten wierzchołek Łysicy uważano za najwyższy szczyt Gór Świętokrzyski mierzący 612 m npm. W grudniu 2018 zrobiono nowe pomiary z których wynikach, że wierzchołek z krzyżem ma ponad 613 m, ale wyższa jest tzw. Skała Agaty leżącą na wschodnim krańcu tego pasma. Postanowiłem, więc sprawdzić gdzie to jest, na mapie wyglądało na to, że przy samym szlaku, ale jak doszedłem na miejsce, to widać było wyraźnie, że teren na północ od ścieżki się jeszcze wznosi. Trochę więc nielegalnie wszedłem w las i ruszyłem na poszukiwanie wierzchołka i chyba trafiłem gdzie trzeba. Doszedłem do opadającego na północ gołoborza i którego szczytu znajduje się dość wyraźnie sterczący szczyt skalny.
Nowe pomiary to pewna zagwostka np. dla zdobywców Korony Gór Polskich, w regulaminie tej odznaki dalej widnieje Łysica 612 m npm, ale sama świadomość, że nie jest to szczyt najwyższy może niepokoić. Z drugiej strony, wchodzenie na Skałę Agaty jest nielegalne, bo znajduje się ona w parku narodowym poza znakowanym szlakiem turystycznym. Podobno władze parku zastanawiają się na wyznaczeniem ścieżki dydaktycznej na Agatę, ciekawe czy gdyby do tego doszło to kapituła zdobywców Korny Gór Polskich zmieniłaby najwyższy szczyt w regulaminie.
Po wizycie na Agacie, wróciłem na Łysice i zszedłem w dół do św. Katarzyny. Całą trasa zajęła mi niewiele ponad 1,5 godziny.
Szlak | Punkt początkowy | Punkt końcowy | Punkty GOT | |
---|---|---|---|---|
Św. Katarzyna | Łysica | 5 | ||
Łysica | Agata | 1 | ||
Agata | Łysica | 1 | ||
Łysica | Św. Katarzyna | 3 | ||
Suma: | 10 pkt |