Blog wycieczkowy Jasona

 


Uh oh! Grzegorz G just stole your KOM!

2015-07-01

Taki komunikat dostałem wczoraj przed snem z serwisu Strava, a ponieważ dawno nie jeździłem po ścieżce rowerowej to dziś postanowiłem się z nią spróbować.

Zanim jednak pojechałem na trasę, to postanowiłem przykręcić do roweru właśnie zakupiony bagażnik crosso. Wybieram się na kolejną wyprawę rowerową, w piątek ponownie jadę do Częstochowy, postanowiłem więc przed wyprawą trochę zadbać o rower, który ostatnio służył mi głównie do wyjazdów na plac zabaw z moją córką. Wczoraj odebrałem zamówiony czujnik kadencji do licznika sigmy, postanowiłem go założyć żeby mieć kontrolę nad kadencją (koszt 30 zł), a sensory garmina mam przykręcone do szosówek i nie chcę mi się ich na jeden raz przykładać. Przy okazji założyłem też na kierownicę wygrane kiedyś, chwyty boplight, bo stare były jeszcze od poprzednich manetek zmiany biegów i były zwyczajnie za małe. Dziś dokręciłem bagażnik - zdecydowałem się w końcu na zakup solidnego bagażnika wyprawowego przystosowanego do przewozu sakw rowerowych, stary bagażnik jest już mocno wysłużony, poza tym służy mi obecnie do dojazdów do pracy.

Tak przygotowanym rowerem, ruszyłem na walkę z czasem na ścieżce rowerowej. Do pobicia czas Grześka 13:48 ustanowiony wczoraj. Mój dotychczas najlepszy czas według Stravy wynosił 14:18, taki czas zrobiłem w kwietniu na góralu, kiedyś dawno temu miałem już lepszy czas, własnie na crossie - 14:06 (2009 r.). Do ścieżki lajtowo, ścieżkę ruszyłem już cały sił, ale zaliczyłem falstart, chciałem sobie kliknąć na garminie start okrążenia, żeby wiedzieć, jaki czas wykręciłem na samej ścieżce, ale zamiast tego nacisnąłem stop. Pędzę ile sił pod pierwszą górkę, patrzę na wyświetlacz a tu komunikat, że stoper nie jest włączony. Wyhamowałem więc, wróciłem na początek ścieżki, włączyłem stoper i jadę jeszcze raz.

Pod pierwszą górkę, słabiej niż chwilę wcześniej, szybko skacze mi tętno do 170, potem zjazd i znów górka, tym razem stromiej, staję na pedały, ale i tak zwalniam do 20 km/h. Na szczęście dalej zjazd, rozpędzam rower, jadę szybko, ale tętno mam strasznie wysokie. Pędzę ścieżką wzdłuż torów, trochę zwalniam i próbuję uspokoić serce, ale nic z tego wali dalej ponad 170, żeby nie stracić szans na rekord, cisnę dalej, może jakoś wytrzymam. Pod stacją kolejową w Szarowie robię nawrót i znów rozpędzam maszynę, tętno dalej mega wysokie, ale cóż jadę. Kolejny nawrót pod Krakowianką, mam lekki dylemat, segment na Garmin Connect wyznaczyłem, z jazdą ścieżką leśną wzdłuż asfaltu, gdy od razu wpadam na asfalt to GC nie zalicza segmentu, dziś walczę co prawda na Stravie, ale chciałbym zaliczyć segment i tu i tu. Jadę więc kawałek ścieżką i dopiero po kilkuset metrach wpadam na asfalt, niestety nie mam już sił przyspieszyć, z trudem finiszuję z prędkością około 30-31 km/h, dojeżdżam do mety, klikam okrążenie na garminie i odpoczywam. Garmin pokazał mi 12:53, ale czy GC i Strava zaliczą mi segment przekonam się dopiero w domu.

Wracam tempem raczej spacerowym, mimo małego dystansu jestem mocno zmęczony, ale prawie cały segment kręciłem na tętnie powyżej 170. W domu sprawdzam wyniki, okazuję się, że zarówno Strava jak i GC segment mi zaliczyły, choć na GC coś się popieprzyło, to pewnie przez ten podwójny start - rekord jest ale czas na GC to ledwo 14:05. Na szczęście zarówno na Stravie jak i na Ridewithgps wszystko jest jak należy:

Strava: dystans 6,5 km; czas 12:55, średnia 30,3 km/h, średnie tętno 172, maksymalne 179
Ridewithgps: dystans 6,41 km; czas 12:47, średnia 30,1 km/h.

Rekord w każdym razie jest, poprawa znaczna bo prawie o 1:30 - na tak krótkiej trasie to naprawdę sporo. Może jeszcze kiedyś powalczę na tej trasie, może następnym razem na góralu. Mam też wyznaczony segment na ścieżce w przeciwnym kierunku, może więc następnym razem trzeba będzie tak spróbować.


Galeria zdjęć


Statystyki aktywności
  • Dystans: 10.96 km
  • Czas: 0:23:53
  • Vavg: 27.53 km/h
  • Vmax: 37.41 km/h
  • Tętno śr.: 158 (85%)
  • Tętno maks.: 179 (96%)
  • Przewyższenia: 23 m
  • Kadencja: 87
  • Temperatura: 22 ºC
  • Kalorie: 311 kcal
  • Sprzęt: Kross Grand Spin S