Temperatura rośnie - forma spada:( Dziś trzeci dzień z rzędu do pracy na rowerze i niestety coraz bardziej czuję zmęczenie, więc zastawiam się, czy czasem jutro nie zrobić sobie przerwy.
Dziś rano było cieplej niż wczoraj, ale dalej jest stosunkowo chłodno i rano jedzie się bardzo ciężko. Po południu było już bardzo ciepło, ale wiało najmocniej w tym tygodniu. Jazda do lasu to walka z wiatrem, ale później zmiana w kierunku i wiatr znów pomagał. Mimo wszystko dziś jechałem wolniej niż wczoraj i odczuwałem też zdecydowanie większe zmęczenie.